
Politechnika Gdańska zaprosiła mnie na prelekcję o powyższym tytule. Chętnie chodzę na takie spotkania, więc od razu się zgodziłem. Potem okazało się, że to ja mam być prelegentem, a słuchaczami żeglarze. Spotykałem wiele jachtów podczas swoich rejsów, więc z przyjemnociš podjšłem się tego zadania.
Spotkanie odbyło się 12 stycznia 2012 na wydziale Oceanotechniki. Dziekan wydziału profesor Marek Dzida przedstawił mnie jako ciekawš, interesujšcš osobę, co - nie ukrywam - sprawiło mi dużš przyjemnoć. No więc, po tym powitaniu wygłosiłem swoje poglšdy na temat spotkań statków mechanicznych z jachtami i żaglowcami. Zilustrowałem to też zdjęciami.
Nie chcę tu powtarzać tego wykładu, ale generalnie zalecałem żeglarzom jak najlepszš obserwację i unikanie zbliżeń z oceanicznymi mechanicznymi kolosami, które zgodnie z prawidłem 18 Międzynarodowych Przepisów o Zapobieganiu Zderzeniom na Morzu powinny ustšpić statkom żaglowym.
No cóż mały jacht, który ma pierwszeństwo wobec statku o napędzie mechanicznym jest trochę w sytuacji malucha w spotkaniu z olbrzymim Tirem. Lepiej trzymać się z daleka i nie pocieszać się tym, że mamy pierwszeństwo. Jak się okazało moje wywody spotkały się ze sporym zainteresowaniem. Było dużo ciekawych pytań dotyczšcych głównie spraw technicznych. Na sali była wyjštkowa cisza i skupienie, nie było ziewania i znużenia, co odebrałem bardzo pozytywnie. Frekwencja była rednia, co kładę na karb wyjštkowo paskudnej pogody tego dnia, ale było sporo znanych postaci. Najwspanialszym gociem była Krystyna Chojnowska-Liskiewicz. Niewtajemniczonym wyjaniam, że to włanie ona 28 marca 1976 wyruszyła z Las Palmas w rejs dookoła wiata na jachcie Mazurek. Trasa rejsu przebiegała przez Atlantyk, Kanał Panamski, Ocean Spokojny, Australię i wokół Afryki. Po dwóch latach, 20 marca 1978 zamknęła ona pętlę rejsu dookoła wiata w pobliżu wysp Zielonego Przylšdka, przepływajšc samotnie 28 696 mil morskich. Do Las Palmas dopłynęła w kwietniu. Była pierwszš kobietš, która dokonała takiego wyczynu. Obecny był również jej mšż Wacek Liskiewicz - znany żeglarz obecnie pełnišcy funkcje Komandora Akademickiego Klubu Morskiego. Widziałem też innego znanego żeglarza Jacka Jettmara, prof. Jana Hupkę, prodziekana Janusza Kozaka, Ulę Jarkowskš, dawniejszš włacicielkę kulturalnego miesięcznika Litery i innych. Najwięcej przyjemnoci sprawiło mi to, że po zakończeniu serii pytań jeszcze kilka osób podeszło do mnie w celu odbycia krótkich rozmów.
No i tak się zakończył ten przyjemny wieczór.
Copyright: Gabriel Oleszek







